niedziela, 17 marca 2013

Świat jest znowu trochę normalniejszy, bo dziś rano Ania obudziła się po wreszcie przespanej nocy z uśmiechem na twarzy i pustym brzuszkiem. "Tata, co będzie dziś na obiadek? Tylko nie znowu makaron!" powiedziała przy śniadaniu. No właśnie.
Większość rzeczy w domu umiem robić. Zawsze sam prasowałem, zmywałem i sprzątałem. Ostatnio opanowałem mycie okien, czyli wyższą szkołę jazdy. Ale gotowanie jest nadal sztuką nie do pokonania. Owszem, jestem w stanie wprowadzić w życie przepisy, ale zdecydowana większość z nich jest nadmiernie wymyślna. Szukanie informacji na wielu blogach kulinarnych jest stratą czasu, bo autorzy zdają się zakładać, iż na gotowanie mamy cały dzień, a w szafce szereg składników i przypraw.
Na szczęście wczoraj przypadkiem natrafiłem na Proste Potrawy. Prosto, smacznie - większość przepisów chyba jest do opanowania. Na obiad zrobiłem łososia z ziemniakami i surówką. Polecam wszystkim, którzy też twierdzą, że "kardamon" czy "kolendra" brzmią jak nazwy egzotycznych miast, a nie przypraw. Będę wdzięczny za wszelkie proste przepisy lub linki do łatwych do przyrządzenia potraw w komentarzach. Niech Ania zatęskni za moim nieśmiertelnym makaronem.

5 komentarzy:

  1. Piotrze, cokolwiek robisz, nie gotuj piorogow! To naprawde czasochlonne. Wiem z doswiadczenia :-) pozdrawiam, Aleksander

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajrzałam i rzeczywiście jest u Pana wzmianka o moim blogu:)
    dziękuję i choć czasem zapraszam do siebie.
    A pierogi łatwe tylko z ciasta francuskiego...:)choć kto to wie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W dzisiejszych czasach pierogi można kupić w Biedronce czy innym Carrefourze. Ale trzeba pamiętać, że dziecko musi zdrowo się rozwijać, ale w marketowych pierogach pewnie więcej chemii niż kalorii. Tak się niestety nie da.

    - myślnik

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam risotto. Zdrowe, proste i zawsze to coś innego niż makaron. A poza tym gratuluję opanowania mycia okien. Zwłaszcza przy takiej temperaturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aleksandrze, dziękuję za przestrogę, ale jeśli znajdzie się czas może warto lepić pierogi rodzinnie.
    Dziękuję za rady! Proste potrawy na pewno się przydadzą, a risotto kiedyś próbowałem, ale ryż wyszedł zbyt twardy.

    OdpowiedzUsuń